Jako Specjalista SEM już niejednokrotnie dostałem wiadomość lub telefon od Klienta typu „Mateusz, jedziemy z promocją na zagranicę, uruchom proszę odpowiednie kampanie na kraj/kraje XYZ”. Uwierz mi - uwielbiam ten moment kiedy nasze kampanie na rynku polskim generują już takie obroty, że podekscytowany Klient chce podbijać świat.
Niemniej jednak równocześnie zapala mi się wtedy czerwona lampka, mówię STOP i zamieniam się w sapera, który nie pozwala Klientowi wejść na minę zwaną przepalaniem budżetu. Jeśli nie zrobisz tego dobrze to efekt jaki osiągniesz to wydane pieniądze + brak szansy na rzetelne sprawdzenie czy Twój biznes ma rację bytu na kolejnym rynku.
Zatem minimum, jakie chciałbym żeby każdy czytający ten artykuł zapamiętał to fakt, że promocja NIE jest pierwszym, a ostatnim etapem wejścia na jakikolwiek rynek. Chcąc zacząć od kampanii PPC to według najbardziej popularnej i skondensowanej koncepcji marketingowej 4P - produkt, cena, dystrybucja, promocja (z ang. product, price, place, promotion) pomijasz w ten sposób 3 punkty tylko w obrębie marketingu. A przecież przed tym pozostaje jeszcze „tylko” odpowiedzieć mi na pytanie: który rynek wybrałeś i dlaczego właśnie ten?
I tutaj uwaga: argument, że Twoja ciocia pracuje za granicą, ale w sumie nie w tej branży i nawet nie znając tamtejszego języka jest dla mnie niewystarczający (naturalnie z całym szacunkiem dla Twojej cioci).
Po tym wstępie, przejdźmy do check-listy, z której należy odhaczyć punkty zanim wydasz swoją pierwszą złotówkę na kampanie reklamowe PPC: